O autorze

Pisarzem się bywa, po trochu, po kawałeczku, aż do osiągnięcia zdolności bezwarunkowego oddania się tej czynności, bo gdy poczucie nagłości karmi się samo sobą i jest silniejsze niż wszystko inne w danej chwili, to sięgam po kartkę papieru, żeby poczuć się jak na słonecznej stronie ulicy, tworząc coś w co gotowy jestem uwierzyć. Marek Tykwa