O autorze

Po autostopowych podróżach opisanych w „Bluesie samotnych ulic” odnalazł swoje miejsce na ziemi w małym portugalskim miasteczku. Trafił tam, odpisując na ogłoszenie: „Ekscentryczny artysta poszukuje wspólnika do prowadzenia antykwariatu i nielegalnej restauracji”. Minęło dziesięć lat, zanim ponownie znalazł się w tym kraju, a okoliczności były jeszcze bardziej zadziwiające niż poprzednio. Tym razem wylądował w Portugalii w kamperze z dwójką kotów, i na miejscu zaskoczyła go pandemia.