Żyję w narzuconych sobie kajdanach — zafiksowania na moim JA — które sama zadzierzgnęłam na własnej szyi. Okutałam się węzłami rozczłonkowanych zwojów mózgowych… krzywdzę ludzi, czyniąc z się ofiarę. JA — jedyna nieszczęsna i najbardziej skopana przez podły los na tym łez padole. (…) Czy można dziwić się ludziom, którym wydaje się, że jestem nienormalna? Z bólem dupy, aczkolwiek niechętnie, muszę przyznać, że mają rację. Tola Charak.