Jako autor książki o wielu imionach (ale mów o mnie po prostu Traupa), bardzo się cieszę, że wreszcie zdążyłam wydać swoją pierwszą i jakże poważną powieść. „Wendy’s Wonderful World” nigdy nie miała ujrzeć światła dziennego, ale w oparciu o opinie moich kilku demo czytelników, postanowiłam jednak pokazać nad czym pracowałam przez około rok. Jestem dumna, że WWW to fizyczna książka, a nie tylko plik w rozszerzeniu '.docx”.