Ta ksiazka to jak podroz w czasie do okresu pandemii. Dla mnie bardzo ciekawa, gdyz my w Szwecji nie mielismy tylu zakazow i nakazow. Mnie historia Zosi bardzo wciagnela i ksiazke przeczytalam praktycznie na raz.
Mysle, ze kazdy znajdzie cos dla siebie. W ksiazce jest poruszony miedzy innymi temat samoakceptacji, jak rowniez nauki stawiania granic innym w ingerencje naszego zycia. Mysle, ze tematy bardzo aktualne dla wielu z nas w dzisiejszych czasach. Serdecznie polecam :)