Poezja to żywe piękno, które człowiek zamyka w słowach. Bywa ona trudniejsza do stworzenia niż proza, ponieważ posiłkuje się mniejszą ilością wyrazów. W związku z tym autor musi nimi zręcznie operować, by przekazać to, co czuje. A co wyczytać możemy z wierszy Ryszarda Baranioka – autora tomiku pt. „Białe Lustro”?
Ryszard Baraniok to mieszkaniec Wisły, który jest gitarzystą, kompozytorem, miłośnikiem sztuki i natury. Tym razem możemy poznać go z nieco innej strony – czytając jego wiersze. Sam tytuł, choć dość krótki, przyciąga uwagę. Okładkę zdobi z kolei zdjęcie półnagiego mężczyzny, którego twarzy nie widzimy. Może więc jest wprost przeciwnie niż zazwyczaj podczas przeglądania się w lustrze, gdy patrzymy na całą sylwetkę. Mężczyzna ten może być każdym z nas, a my możemy odbić się w tej poezji.
41-stronicowy tomik zawiera wiersze różnej długości: od tych składających się z dosłownie dwóch wersów, po wiersze wielowersowe. Najkrótszy jest „Marmur” – romantyczny utwór stanowiący wyznanie miłości. Większość wierszy trudno jednak zinterpretować w jeden sposób, jak np. „Władczyni głosu”. O czym jest ten utwór? O życiu? O walce? A może o przemijaniu? Takich wieloznacznych wersów znajdziemy w tym tomiku wiele.
Zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy kilku wierszach. „Podarunek” to dla mnie utwór o miłości, której pozwalamy odejść, w myśl zasady, że jeśli naprawdę była nasza, powróci. Jednak ukochana wydaje się wrócić zupełnie odmieniona – może to przez życiowe doświadczenie, a może przez naturalny proces zmiany. Czy życie z taką osobą jest możliwe? Wiersz mówi, że tak, jeśli tylko jest to miłość.
Do bardzo krótkich wierszy należy „Polichromatyka”. Tutaj bohaterem jest malarstwo. Zanim pędzel dotknie płótna, wiele myśli pojawia się w głowie artysty. Jednak dopóki nie powstanie obraz, każda z nich ma taki sam potencjał, by zaistnieć. Jeden z utworów poświęcono z kolei atramentowi: „Materia” mówi właśnie o pisarzach, którzy dają nowe życie. Używany przez nich atrament zapewnia zapis zarysu dziejów, opisuje losy władców, służy poetom. Wieloznacznym utworem jest „Przyjaciółka”. Moglibyśmy potraktować go jako wiersz o śmierci i odejściu, ponieważ pojawia się motyw cmentarza i zamkniętych ust, ale jest też serce, które zaczyna bić, gdy przypominają się wspólne chwile – interpretacja może być więc różna.
Gdybyśmy chcieli wyróżnić kilka motywów przewodnich tego tomiku, byłoby to przemijanie, czas, miłość, odwaga, walka. Będzie to jednak tylko część tematów, które Ryszard Baraniok porusza w swoich utworach. Niosą one ze sobą sporo piękna, nadziei, światła. Jeśli właśnie zdaliście sobie sprawę, że macie nieco czasu na to, by pocelebrować piękno ukryte w wierszach i je zinterpretować, to zdecydowanie dobrze trafiliście. Sięgnijcie po „Białe Lustro” – nie będziecie żałować.
Autorka recenzji: Monika Matura
Tytuł: „Białe Lustro”
Autor: Ryszard Baraniok