To już ponad pięć lat od czasu, gdy nie ma wśród nas Raya Bradbury’ego. 5 czerwca 2012 autor dołączył do panteonu nieżyjących autorów science-fiction: Isaaca Asimova, Arthura C. Clarke’a, Roberta A. Heinleina i Philipa K. Dicka. To miejsce wśród innych zasłużonych należy się Bradbury’emu głównie za rozpropagowanie gatunku science-fiction w nurcie literatury współczesnej.
Od czasu jego debiutu w 1938 roku, Bradbury wydał ponad 10 powieści i kilkanaście opowiadań. Jego książki przetłumaczone na łącznie 36 języków, sprzedały się w ponad ośmiu milionach egzemplarzy. Na łamach specjalnego wydania „The New Yorker” poświęconego gatunkowi science-fiction, ukazał się jego ostatni tekst „Take Me Home”.
Dzisiaj wspominamy pamięć pisarza i, chcąc ją uczcić, proponujemy powrót do dwóch jego wystąpień, w których autor porusza swoje osobiste podejście do sztuki pisania. W pierwszym video z lat 70., Bradbury wyjaśnia dlaczego, jego zdaniem, literatura nie służy tylko celom estetycznym, a jest raczej zaworem bezpieczeństwa dla cywilizacji.
W drugim klipie z 2001 roku widzimy autora na Uniwersytecie Point Loma Nazarene, gdzie podczas sympozjum pisarzy Bradbury zdradza młodym twórcom 12 swoich wskazówek pisarskich.
Poniżej przytaczamy wspomniane 12 porad:
- Nie zaczynaj od pisania powieści – zabierają zbyt dużo czasu. Zamiast tego, zacznij pisać jedno opowiadanie tygodniowo – być może po pół roku zbierze się kilka lub kilkanaście takich wartych wydania w formie zbioru.
- Możesz kochać znanych autorów, ale nigdy nimi nie będziesz. Nie próbuj imitować więc stylu swoich ulubieńców, tylko staraj się wypracować własny.
- Testuj „jakość” krótkich opowiadań – jakościowe, znaczy z metaforami.
- Czytaj i pakuj swoją głowę pięknymi poetyckimi strofami klasyków oraz bezbłędnymi zdaniami autorów eseju.
- Pozbądź się znajomych, którzy w Ciebie nie wierzą – nie musisz wysłuchiwać ich żartów na temat swoich pisarskich ambicji.
- Żyj w bibliotece – przenieś się z wirtualnej rzeczywistości komputera do pełnej literackiej aury pobliskiej czytelni.
- Pokochaj filmy – najlepiej stare kino.
- Pisz z radością – jeśli jakieś opowiadanie staje się dla Ciebie pracą, porzuć je i zacznij takie, które nie będzie Twoim obciążeniem.
- Nie skupiaj się na tym, by zarobić na swoich książkach.
- Wypisz 10 rzeczy, które kochasz oraz 10, których nienawidzisz. Następnie napisz o tym i „zabij” prześladujące Cię „demony” czy lęki.
- Napisz jedną starą rzecz, która właśnie przyszła Ci do głowy – a teraz stwórz do niej historię na zasadzie skojarzeń.
- Pamiętaj, że w pisaniu chodzi o to, by choć jedna osoba podeszła do Ciebie i powiedziała „kocham Cię za to co robisz!”
Źródło: openculture.com