Alek Skarga „Dodajcie do cnoty poznanie” [RECENZJA]

Poezja zawsze jest rodzajem podróży poprzez świat emocji, refleksji i wyobraźni autora. Alek Skarga – poeta pochodzący z Dębicy – od wielu lat raczy nas stworzonymi przez słowa światami. Tym razem zaprasza nas do poezji zawartej w tomiku pt. „Dodajcie do cnoty poznanie”.

Jak zwykle w przypadku tego poety jest bardzo różnorodnie – zarówno pod względem tematycznym, jak i stylistycznym. Alek Skarga w mistrzowski sposób operuje słowem. Kreuje obrazy, uczucia, myśli. Podczas zagłębiania się w tomik jesteśmy niczym podróżnicy, którzy odkrywają kolejne zakamarki ludzkiej duszy i piękno otaczającego nas świata.

Przyjrzyjmy się teraz kilku wierszom. Tomik otwierają „Kwiaty w sercu zasuszone” – nieoczywisty wiersz. Autor posługuje się metaforą zasuszonych kwiatów, by przypomnieć sobie minione lata, a dokładnie – by nawiązać do wydarzeń zawartych w epopei. Chociaż listki już zbrązowiały, a tak naprawdę znajdują się tylko w naszym sercu, to „zaznaczają pamięć o podmiocie lirycznym”.  Chociaż treść epopei mogła się już zdezaktualizować, to ślad po niej pozostanie na zawsze. „Pyłek i miód” to standardowy wiersz autora, pełen wyszukanych epitetów (nuklearne płatki róży) i nawiązań do antycznych myślicieli. Skarga znany jest jednak z tego, że potrafi poruszać różne tematy. W utworze pt. „Symfoniczne podsumowanie wieków” zgodnie z tytułem próbuje za sprawą muzyki opisać mijające czasy. Czy mu się to udało? Zdecydowanie! Ale nie mogę zdradzić nic więcej, żeby nie odebrać Wam radości z lektury. 

Poeta porusza sprawy ważne, ale i te istotne dla jednostki, a nie całej ludzkości, jak w „Z Lubania do Sopotu”, obrazującym spacer dwojga ludzi. To opowieść o miłości tych dwojga i ich historii, a wszystko to w otoczeniu przyrody i polskich zabytków. Wiersz „W kinie oskarowych ujęć i ról” stanowi z kolei metaforę życia przedstawioną za pomocą odniesienia do kina i filmów. Podmiot odnosi się jednak nie tylko do życia jednostki, ale i egzystencji całej ludzkości, nawiązując między innymi do I wojny światowej. Moją uwagę przyciągnął również „Najładniejszy ptak”. To pochwała piękna różnorodnego, począwszy od przyrody poprzez człowieka a na kosmosie skończywszy. To krótki, może momentami dość zabawowy utwór, który naprawdę mi się spodobał. A jeśli chcecie zobaczyć, jak w mistrzowski sposób można połączyć antycznych twórców ze współczesnością, to przeczytajcie „Cykutę”. Z całą pewnością będzie ona także stanowiła wyzwanie dla Waszych szarych komórek. 

Wiersze Skargi czyta się z wielką przyjemnością, ale niełatwo. Nie można przeczytać ich pobieżnie, od niechcenia – wtedy nic z nich nie zrozumiemy ani nie wyniesiemy. Ale jeśli damy sobie czas i przestrzeń, przemówią do nas mnóstwem znaczeń. Klimat całego tomu podkreślają, jak zawsze, wykonane przez autora zdjęcia.  

Alek Skarga uraczył nas kolejnym tomikiem wierszy na poziomie. Jeśli czytaliście wcześniejsze dokonania autora, to warto sięgnąć również po ten tomik – na pewno się nie zawiedziecie! To nie tylko zbiór słów, ale także drogowskaz, który prowadzi nas przez labirynt ludzkich emocji i doświadczeń, odsłaniając nam piękno i tajemnicę poezji. 

Autorka recenzji: Monika Matura
Tytuł: „Dodajcie do cnoty poznanie
Autor: Alek Skarga

Leave a Comment