Elżbieta Dobrzańska „Podróż przez świat w głąb siebie” [RECENZJA]

Życie – kto nie chciałby poznać sposobu na to, by przeżyć je świadomie i najlepiej bez cierpienia? Mamy co prawda stosunkowo niewielki wpływ na to, co nam się przytrafia, zawsze możemy jednak zdecydować, jak przyjmiemy to, co nas spotyka. Książka pt. „Podróż przez świat w głąb siebie” autorstwa Elżbiety Dobrzańskiej jest właśnie o poznawaniu siebie i walce z przeciwnościami.

Historie ludzkich żyć bywają naprawdę inspirujące. Również dlatego Elżbieta Dobrzańska postanowiła podzielić się z nami opowieścią, na którą składa się jej własne życie. A było ono niełatwe. Autorka pisze między innymi o nieudanym małżeństwie i rozwodzie. Nieobce są jej chwile, gdy dawała innym decydować za siebie, wierząc, że to właśnie oni wiedzą lepiej, co jest dla niej dobre. Czytamy o piętrzących się przed bohaterką trudnościach i jesteśmy pełni nadziei, że w końcu jej się ułoży. Tymczasem spotyka ją choroba męża czy komplikacje po zrobieniu sobie tatuażu. To chwile, w których myślimy: „Ile siły musiała mieć ta kobieta!”. Świadomość, że to realna historia czyjegoś życia, robi spore wrażenie.

Elżbieta Dobrzańska podkreśla często, jak trudno pośród szumu codziennego życia i wszystkich wydarzeń usłyszeć wewnętrzny głos i odkryć to, czego chcemy. Dlatego w książce opisuje również, jak zaczęła odnajdować własną ścieżkę i spełniać swoje marzenia w postaci podróży. Opisuje również, jak pozbywała się krok po kroku emocjonalnego balastu, chociaż nie było łatwo – z jednej strony z racji zadawanych jej przez życie ciosów, z drugiej – ze względu na to, że ciążą na nas liczne balasty w postaci wychowania czy otoczenia. Mimo to autorce udało się pokochać życie na nowo i zdała sobie sprawę z tego, że leży ono w jej rękach. To kolejna istotna kwestia, o której często w tej książce przeczytamy – masz o wiele większą władzę nad życiem, niż ci się wydaje. Dobrzańska przyznaje, że odkrycie siebie nie było łatwe – jakby towarzyszył jej lęk przed tym, co spotka w swoim wnętrzu. A jednak w końcu się udało. Istotną rolę w odkryciu samej siebie i trzymaniu pionu odgrywa buddyzm oraz podróż do Tajlandii i odwiedzenie tamtejszego zakonu buddyjskiego.

Wszystko to pomogło autorce w przebudzeniu i uświadomieniu sobie, że to, czego szukała, jest w jej wnętrzu – nie na innych kontynentach czy w innych ludziach. Aby do tego doszło, potrzeba było jednak czasu i doświadczeń. Elżbieta Dobrzańska opisując swoje życie, z jednej strony poddaje się swoistemu katharsis, z drugiej – może stanowić dla wielu osób wzór i dowód na to, że nawet z najcięższych doświadczeń można wyjść cało. To też świetna pozycja o zastosowaniu buddyzmu w praktyce.

Autorka recenzji: Monika Maura
Tytuł: Podróż przez świat w głąb siebie
Autorka: Elżbieta Dobrzańska
Książkę można kupić na stronie Księgarni Ridero

Leave a Comment