Wystarczy raz

Bezpłatny fragment - Wystarczy raz

Moje wiersze

Książka usunięta z publikacji
Objętość:
60 str.
ISBN:
978-83-8245-530-4

Kilka słów wstępu

Trzymasz w ręku drugi tomik, który zawiera 50 wierszy. Mam nadzieję, że ich wybór przypadnie Ci do gustu, podobnie jak nowe ilustracje.

W każde słowo włożyłem całe serce, by w swej szczerości przekazać wszystkie ważne dla mnie treści. Życzę przyjemnej lektury oraz dużo uśmiechu.


PS Najlepiej czytać po 22, jeżeli lekarz nie przepisze inaczej.

Maciej Adamski

Zwykłe wyznanie

Jakże piękna jesteś Skarbie,

kradniesz kwiatom co najlepsze

Niezbadane są wyroki,

lecz w mym wierszu istnieć będziesz


Odkąd Ciebie tam ujrzałem,

gdzie czas traci na znaczeniu

Sercem wzory rozwiązałem,

co udało się niewielu


W pożegnaniu przyjmij różę,

tłum lipcowy niech zazdrości

Jak zacząłem tak zakończę,

czas wakacji nas ugościł

Park wiosenny

Słońce wstaje coraz jaśniej,

nowy ranek będzie tworzyć

W moim parku coraz ładniej,

piękne chwile można mnożyć


Śmiech dziecięcy w koło niesie,

wczesna młodość w czystej bieli

Pełną garścią życie bierze,

tak beztrosko jak Anieli


W śpiewie ptaków się zatracam,

chmury snują się leniwie

Myślą lekko z nimi latam,

zerkam okiem tak wrażliwie

Uśmiech codzienny

Twoim blaskiem chcę prostować,

każdą z moich krętych dróg

Twoim pięknem świat malować,

by narodził się znów cud


Z Tobą wiara mnie otacza,

w moich żaglach tańczy wiatr

Z Tobą mam się za bogacza,

dziś miłością rządzi świat


Kradnę uśmiech Twój codzienny,

mocą burzy ranny szept

Już nie pragnę bezimienny,

wymazałem ślady łez

Bezpieczne jutro

Daj kobiecie piękny dom,

niech nie martwi się o jutro

Dobre chwile chciej ugościć,

dziś uśmiechy wskaże lustro


Spraw, by czuła się Królową,

była silna w swych decyzjach

Nocą szczyty jej przybliżaj,

swoim sercem będzie bliska


Jeszcze jedno Ci przekażę,

więc posłuchaj mnie uważnie

Gdy zaniedbasz, to odejdzie,

a Ty skończysz żywot marnie

Jak odnaleźć

Jak odnaleźć nie zgubione,

co w zasięgu wzroku jest

Jak zdobywać już zdobyte,

co chwilowe jest jak sen


Jak rozpoznać już poznane,

w szarym, ciężkim, długim dniu

Jak ocalić ratowane,

pośród chętnych ponad stu


Tyle pytań w głowie siedzi,

błądzą jakże blisko siebie

Błękit oczu dziś podaruj,

a obudzę się w Twym niebie

Za dnia

Już nie wyjdę przed orkiestrę,

choćby w żaglach tańczył wiatr

Prędzej w próbie swej polegnę,

komuś zimą pachnie maj


Ja maluję grubą kreską,

co pisane dla mnie jest

Moje dary nocą święcą,

po nich będzie mały chrzest


Co wydarzy się tej nocy,

nie usłyszy krzyku dnia

Opóźniony wagon złoty,

zapomniany błogi czas

Druga matka

W kilku słowach,

spisane wspomnienia

W kilku słowach,

radość i gniew


W kilku słowach,

życiowy poemat

I ta miłość wyrwanych serc


Kiedyś na pewno się spotkamy,

kiedy zawoła Boży sąd

Czekaj tuż blisko koło bramy,

nie opuszczę Ciebie nawet na krok


Niewybaczona losu puenta,

za wcześnie urwany ziemski film

Na zawsze będę Ciebie pamiętać,

pod krzyżem naszym lekko śpij

Pamięci kochanej Babci

Bez Ciebie wciąż brakuje słońca

Głębia serca

Dojrzewasz dziś do zmiany,

już kwitną płatki szczęścia

Odnajdziesz swoje miejsce,

gdy wsłuchasz się w głąb serca


Nie karmmy więcej plotek,

niech w żaglach tańczy wiara

Staniemy się piękniejsi,

gdy zazdrość spłonie sama


Cóż więcej mogę spisać,

nie wszystko muszę wiedzieć

Lecz tego jestem pewny,

bez Ciebie będę cierpieć

Miasto nocą

Kiedy miasto nocą śpi,

nad drogami hula wiatr

Stary zegar liczy dni,

puste stacje zmienił czas


Teraz okna trudniej dostrzec,

na tapecie sama czerń

W kilka minut pełny dworzec,

wczesnym rankiem rzuci cień


Jeszcze chwilę pośpiech milczy,

zaraz ruszy miejski skwar

W dłoni ściskasz bilet wilczy,

chciałeś wrócić, teraz żal

Na cmentarzu

Na cmentarzu zasypiamy,

ziemskiej drogi nadszedł kres

Ciało nasze zaślepiamy,

dając oczom wieczny sen


Niechaj ziemia lekką będzie,

swój kalendarz zgubił czas

Same daty błądzą wszędzie,

zaraz obok stoi las


Pamięć świeci każdej nocy,

teraz mają nowy dom

Nad chmurami palec Boży,

jak ostatni życia tom

Stacja

Stoję sam na stacji,

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.