E-book
16.01
drukowana A5
36.91
Najlepsze sposoby na zmotywowanie się do pracy zdalnie oraz w naszym miejscu pracy

Bezpłatny fragment - Najlepsze sposoby na zmotywowanie się do pracy zdalnie oraz w naszym miejscu pracy


Objętość:
152 str.
ISBN:
978-83-8273-511-6
E-book
za 16.01
drukowana A5
za 36.91

Alan Coleger

24.01.2022r

Dlaczego tracimy motywację?

Wstęp

Każdy z nas ma ma dużo pracy, ale zupełnie nie potrafimy się do niej odpowiednio zabrać. O skupieniu nie ma mowy, czujemy się przemęczeni i wszystko nas rozprasza. Pracujemy zdalnie i tak rozwlekamy wszystko w czasie, że zadania, które powinny zająć nam dwie godziny, zajmują cały dzień. Wystarczy jedna rzecz, która przerwie naszą prace, taka jak przygotowanie obiadu, sprzątanie czy pranie. Brak motywacji do pracy zdarza się każdemu z nas. Dobrze jest więc wiedzieć, w jaki sposób sobie z tym poradzić. Jak się zmotywować?

Rodzaje systemów zewnętrznych motywujących nas do pracy

Wstęp

Mówiąc prościej, kiedy kara zmusza nas, lub nagroda zachęca nas do działania, wtedy z góry działają na nas czynniki zewnętrzne.

Kierowany nagrodą

Z drugiej strony, gdy nagroda napędza działanie, wyzwalacz jest nadal zewnętrzny. Taki system jest powszechny w codziennym życiu na całym świecie, od dzieci po dorosłych.

Dzieciaki odrabiają pracę domową, aby zostały pochwalone, albo dostały prezent za bycie grzecznymi. Pracownicy budzą się do pracy, aby zarobić pieniądze. Studenci uczą się grać na gitarze, aby uwieść panie.

Strach przed karą

Taki system był powszechny w czasach królów, kiedy obywatele szanowali władzę z obawy przed konsekwencjami. Robotnicy pracowali za darmo, bo nie chcieli zostać uderzeni batem w skórę.

Takie zachowanie oparte na strachu nadal utrzymuje się w dzisiejszym świecie. Wielu obywateli przestrzega przepisów ruchu drogowego, aby uniknąć płacenia grzywien. Pracownicy pracują przez 8 godzin, aby nie stracić pracy. Studenci uczą się do egzaminów, aby uniknąć złych ocen.

Chociaż oba systemy działają na całym świecie, mają one wiele wad.

Wady czynników motywujących nas do pracy

Krótkotrwały efekt

Energia wywoływana przez czynnik zewnętrzny ulega z czasem rozrzedzeniu. Klasycznym przykładem jest sytuacja, gdy do pierwszej pracy dołącza nowicjusz. Zaczyna pełen zapału z chęcią do uczenia się i rozwoju. Chce zarobić więcej pieniędzy i wspiąć się po szczeblach drabiny.

Z czasem energia zaczyna się zmniejszać. Ta sama osoba, która ciężko harowała na początku nie widząc szybko efektów swojej pracy zaczyna się wypalać i coraz nie chętniej wstawać do pracy każdego dnia.

Nagroda odwraca uwagę od szerszego obrazu i dusi kreatywność

Załóżmy, że jesteśmy piłkarzem. Jak byśmy zareagowali, gdyby ktoś ogłosił nagrodę pieniężną dla gracza, który odda maksymalną liczbę strzałów do słupka bramki?

Celowalibyśmy ze wszystkich części boiska tylko po to, żeby zwiększyć nasz całkowity wynik, nawet jeśli oznaczało by to, że nie zdobędziemy bramki i nie wygramy meczu. Kiedy prawie wszyscy w grupie stosują tę samą taktykę, drużynie nie udaje się zdobyć bramki.

Nagrody mogą wymusić działania, które nie służą większemu dobru. Tak jak zawodnicy nie próbowaliby spróbować inteligentnych podań, aby strzelić gola, nie wykorzystamy swojej kreatywności, aby uzyskać lepszy ogólny wynik. Nagroda może wyssać z nas zdrowy rozsądek i sprawić, że będziemy zachowywać się jak robot.

Musimy ograniczyć rozproszenia i poprawić koncentrację.

Pewien eksperyment wykazał, że pracownicy sztuki, którzy wkładali w sztukę wiele miłości i zaangażowania do swojej pracy nie licząc na nagrodę, wytwarzali znacznie lepsze produkty niż ci, którzy otrzymywali nagrodę za każdą ukończoną pracę.

Nagroda staje się oczekiwaniem

Kiedy nowicjusz po raz pierwszy rozpoczyna pracę, pierwsza wypłata przynosi radość.

Szybko zachęca go do ciężkiej pracy, jednak 3 lata później, ten sam pracownik musi ogarnąć coraz więcej obowiązków i regularnie płacić rachunki. Wypłata, która wcześniej była powodem do radości, teraz musi pojawiać się pod koniec każdego miesiąca.

Wielokrotnie powtarzana nagroda zamienia się w oczekiwanie.

Zachęca do oszukiwania

Skuszeni chciwością nagrody, ludzie mogą uciekać się do niemoralnych taktyk, oszukiwać system, a nawet wywołać odwrotny skutek.

Efekt kobry jest przykładem takich niezamierzonych konsekwencji. Rząd w USA ogłosił kiedyś nagrodę dla każdego, kto przyniesie martwą kobrę. Zamiarem było zmniejszenie liczby jadowitych węży. Program przyniósł dobre rezultaty na początku, kiedy ludzie zabili dużą liczbę węży.

Jednak wkrótce ludzie zaczęli hodować kobry w domu dla nagrody. Kiedy władze dowiedziały się o nadużyciach, wstrzymały wypłatę nagrody. Mieszkańcy wypuścili wszystkie kobry, które wyhodowali w domu, powodując, że w okolicy było więcej jadowitych węży niż wcześniej.

Główne przyczyny, które wyzwalają wewnętrzną motywację

Wstęp

Motywacja wewnętrzna jest formą entuzjazmu, który pochodzi z wnętrza. Niezależnie od obecności lub braku nagrody, odczuwamy potrzebę wykonania danego zadania.

Przykładem może być pracownik, który ciężko pracuje, aby zdobyć miesięczną premię, w porównaniu z innym, który pracuje długie godziny, ponieważ po prostu uwielbia pracować.

Jeśli nagroda przestanie istnieć, ten, kto pracuje na rzecz nagrody, po jej zdobyciu nie znajduje już powodu, aby wkładać energię lub czas. Natomiast ten, który lubi wykonywać pracę, kontynuuje ten sam proces, co wcześniej nie potrzebując motywacji.

Poznanie subtelnej różnicy między tymi dwoma typami jest kluczem do nauki motywowania się.

Autonomia

Cieszymy się wolnością, prawda? Jak byśmy się czuli, gdyby nasz szef zawsze nas instruował, co powinniśmy zrobić i jak powinieneś to robić krok po kroku? Nienawidzilibyśmy swojego szefa, a także swojej pracy.

Kiedy mamy swobodę w robieniu rzeczy po swojemu, wkładamy w to więcej wysiłku, aby uzyskać najlepszy rezultat. Jasne, możemy kilka razy zachwiać się z powodu braku wiedzy, ale na dłuższą metę się podniesiemy.

Cel

Ogień w nas wciąż płonie, kiedy za tym, co robimy, stoi konkretny cel.

Podejmijmy się zadania bycia ekspertem w rzucaniu kamieniem w cel. Czy mamy swobodę rzucania tego w taki sposób jaki chcemy? Tak. Czy możemy zwiększyć poziom trudności? Jasne, że możemy, przesuwając się coraz dalej od celu.

Ale czy będziemy mieli motywację, aby zostać mistrzem w obróbce kamienia? Nie sądzę, ponieważ nie mamy wystarczająco silnego celu, aby stać się tak dobrym w tego typu dziedzinie.

Zmusimy się do wykonania zadania tylko wtedy, gdy nasz cel będzie miał konkretne znaczenie. Wewnętrzna motywacja działa najlepiej, gdy chcemy osiągnąć coś co wydaje się nam trudne, a zarazem służy lepszemu dobru i pozostawia nasze dziedzictwo za sobą, jak na przykład pisanie książek pozostawiamy po sobie nasze imię i nazwisku po wydaniu i opublikowaniu kolejnej książki, to motywuje nas do dalszej pracy.

Dążenie do mistrzostwa

Istoty ludzkie lubią stawać się coraz lepszymi w wykonywaniu zadań.

Przypomnijmy sobie swój ulubiony sport lub hobby z dzieciństwa. Być może lubiliśmy piłkę nożną, szachy lub grę na fortepianie. Bez względu na to, jakie było nasze hobby, to zapewne lubiliśmy poprawiać swoje umiejętności. Czasami się to nam udawało, a czasami nie. Jednak nasze dążenie do mistrzostwa utrzymało nas w dalszym próbowaniu.

To samo obowiązuje nawet dzisiaj. Należy jednak pamiętać o jednym ważnym punkcie. Będziemy dążyli do mistrzostwa tylko wtedy, gdy zależy nam na zadaniu. Jeśli kochamy piłkę nożną, to nigdy w 100% się zaangażujemy w grę w koszykówkę. Jeśli chcemy grać na gitarze jak gwiazda rocka, nasze serce nigdy nie znajdzie pocieszenia w pianinie.

Druga część mistrzostwa polega na tym, jak podejmujemy kroki w kierunku postępu.

Jeśli zaczynamy grać w szachy kilka miesięcy wcześniej i spróbujemy zagrać z lokalnym mistrzem, stracimy zainteresowanie, ponieważ zadanie będzie zbyt trudne. Z drugiej strony, jeśli zagramy z młodszym bratem, który ledwo zna ruchy, również stracimy zainteresowanie, ponieważ stanie się to dla nas nudne i poczujemy, że wysiłek jest bezwartościowy, ponieważ nie odczujemy radości z wygrywania.

Zadanie powinno być na tyle trudne, aby poszerzyć swoje umiejętności i nie być tak trudne, żeby się szybko poddać. Zadanie nie powinno być łatwe, jeśli wykonamy je bez konieczności stawiania sobie wyzwań, stanie się dla nas bezwartościowe.

Właściwą równowagą do osiągnięcia mistrzostwa jest zwiększanie trudności zadań tak, aby zmuszały nas do stopniowego przekraczania własnych granic.

Jak się zmotywować

Wstęp

Motywacja to złożona nauka. Aby zrozumieć, jak się motywować, musimy najpierw lepiej zrozumieć siebie. Oto kilka wskazówek, jak budować motywację.

Miejmy plan na wypadek niepowodzenia

Jednym z najczęstszych powodów utraty zainteresowania jest to, że wyniki nie idą zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Przykładem może być utrata zainteresowania pomysłami biznesowymi po tym, jak nie rosły w tempie, którego się spodziewamy. Kiedy nasze cele i wyniki nie idą w parze, czujemy, że nasz entuzjazm spada.

Możemy tego uniknąć, planując z wyprzedzeniem na wypadek niepowodzenia. Nie chodzi tu o pesymizm. Raczej musimy zaplanować swój kierunek działania, jeśli coś się nie powiedzie. Kiedy to zrobimy, będziemy przygotowani na poradzenie sobie z porażką z wciąż zachowamy wysoką motywację. Zamiast się poddawać, wypróbujemy inne metody, aby wszystko działało tak jak wcześniej zaplanowaliśmy.

Jeśli porażka pojawi się, gdy nie jesteśmy na nią przygotowani, wtedy nasza motywacja szybko spadnie, a my się zniechęcimy do pracy. Dlatego ważne jest, żeby przygotować sobie parę wariantów na wypadek niepowodzenia, które możemy wdrożyć zaraz w życie nie wypadając z rytmu i tempa jakie sobie narzuciliśmy.

Nie kierujmy się tylko hipotezami pasji

Oznacza to, że musimy próbować tak naprawdę różnych rzeczy w swoim życiu, aby odkryć co tak naprawdę sprawia nam radość i co lubimy robić.

Większość przedsiębiorców i gwiazd nie zaczynała od swojej obecnej dziedziny wiedzy jako pierwszej pasji. Próbowali różnych rzeczy i doskonalili się w jednej rzeczy, do której mogli się odnieść.

Tak naprawdę to nie było „robienie tego, co się kocha”. Zamiast tego osiągają szczyt sławy, ponieważ kochali to, co robili.

Nie oznacza to jednak, żeby wybierać losową karierę i w niej tkwić, aż ją pokochamy. Nie możemy tego robić. Musimy wypróbować różne opcje, zamiast trzymać się tylko jednej rzeczy, którą uważamy za swoją pasję. Po wypróbowaniu wielu dziedzin odniesiemy się do jednej i poprawimy się w niej do poziomu, na którym zaczniemy kochać to, co robimy.

Pasja pojawia się po włożeniu ciężkiej pracy, aby stać się doskonałym w czymś wartościowym, nie wcześniej. Innymi słowy, to, co robimy w życiu, jest znacznie mniej ważne niż to, jak to robimy.

Pokonajmy pierwszą przeszkodę, stosując zasadę 5 sekund

Osiągnięcie celu składa się z dwóch głównych przeszkód.

Rozpoczęcie pracy oraz wytrwanie w wykonywaniu czynności bądź wysiłku.

Możemy rozwiązać ten problem z rozpoczęciem pracy, korzystając z zasady 5 sekund opracowanej przez Mela Robbinsa. Wykorzystuje na prostą technikę odliczania od 5, aby uniknąć lenistwa.

Jeśli chcemy zostać w łóżku, gdy zabrzmi alarm? Policzmy 5-4-3-2-1 i usiądźmy. Chcemy obejrzeć kolejny odcinek serialu, gdy będziemy mieli pracę do skończenia? Policzmy 5-4-3-2-1 i zatrzymajmy się nie pozwalając sobie na oglądanie serialu. Mamy ochotę po treningu kupić dużą miskę lodów? Policzmy 5-4-3-2-1 i odejdźmy od sklepu.

Choć brzmi to prosto, technika działa cuda. Ponieważ nasze ciało jest chętne do działania po odliczaniu, służy to jako bodziec do walki z lenistwem i prokrastynacją.

Nie możemy zacząć, dopóki nie zaczniemy.

Poznajmy dlaczego chcemy coś osiągnąć

Jeśli nie wiemy, dlaczego chcemy osiągnąć cel, trudno nam będzie włożyć wysiłek, aby go zrealizować. Zwłaszcza, gdy celem jest długotrwała wytrwałość.

Czasami możemy znaleźć materialistyczne powody, żeby się do niego przekonać. Zarabianie mnóstwa pieniędzy może wydawać się oczywistym powodem, dzięki któremu będziemy chcieli założyć własną firmę. Na dłuższą metę same pieniądze nie zapewnią nam motywacji do codziennego pojawiania się w pracy. Przynajmniej nie dla wszystkich.

Nie popełnijmy błędu aby zaprzestać podążania za osiąganiem korzyści materialnych. Jednak najlepiej jest znaleźć dodatkowy cel, który będzie spójny z naszymi podstawowymi wartościami, w które głęboko wierzymy.

Skupmy się na jednym celu, a nie wielu małych

Ludzie często mają zwyczaj gonić za każdą potencjalną szansą, która pojawi się na naszej drodze. Takie zachowanie jest również nazywane syndromem błyszczących obiektów. Takie zachowanie najczęściej przekłada się na dążeniu do osiągania wielu celów, nie mogąc poświęcić wystarczająco dużo energii każdemu z nich. W rezultacie żaden z nich nie idzie w pozytywnym kierunku. Efekt końcowy skupiając się na wielu rzeczach tracimy na każdym z osobna motywacje do ich wykonywania.

Pogoń za zbyt wieloma rzeczami może rozproszyć naszą koncentrację i zwieść nas na manowce. Co się stanie, jeśli pragniemy w jednym czasie złapać 5 gołębi na dachu, w końcowym rezultacie nie złapiemy żadnego z nich. Podobnie jest z dążeniem do różnych rzeczy, które może prowadzić do przeciętnych lub złych wyników.

Jeśli zmniejszymy liczbę celów, na których musimy się skupić, skierujemy swoją energię we właściwe miejsca. Zauważymy również stały postęp zarówno pod względem poziomu wiedzy, jak i wymiernych rezultatów. Służą one jako bardzo potrzebne źródło motywacji.

Skoncentrujmy się na robieniu właściwych rzeczy zamiast kilku rzeczy naraz.

Świętujmy nasz sukces

Rodzice nagradzają swoje dzieci za dobrze wykonaną pracę. Firmy zapewniają premie pracownikom, którzy ciężko pracują i się do niej przykładają. Pieniądze wydawane są na imprezy mające na celu uczczenie ich sukcesu.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 16.01
drukowana A5
za 36.91