Tego się czytać nie da. Nie dość, że grafomania, to jeszcze pełna błędów z zerową interpunkcją... Do autorki: nie poddawaj się, ale przed publikacją warto dać książkę komuś do sprawdzenia i poprawienia błędów. Tu wygląda to jak niechlujna praca dziecka, które dopiero uczy się pisać.