List do praprawnuka

Bezpłatny fragment - List do praprawnuka


Proza współpczesna
Polski
Objętość:
10 str.
ISBN:
978-83-65236-63-0

Radom 29. 12. 2014

Moja droga Sofio!

Żyjesz w czasach tak odległych od moich, tak dalekich, że brak mi wyobraźni, aby je zobaczyć. Czas płynie, mknie, biegnie niezmordowanie. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość — to moje do niego odniesienia. Próbuję go dotknąć, lecz było w moich rękach zmienia się w jest, a zaraz potem w będzie. Dwieście lat temu nie myślano jeszcze o kolei, nie było prądu. Jakieś czterysta lat dzieli Cię od chwili, gdy Ignacy Łukasiewicz zapalił na sali operacyjnej lampę naftową. Jest rok 2014. Zaraz będzie rok 2015. A co będzie, co będzie za dwieście trzydzieści lat?

Myślę: Moja malutka wnuczka Zosia… Zosia, będzie babcią około roku 2070, jej wnuczka zostanie babcią w latach trzydziestych XXII wieku, prawnuczka w latach 2290, prapra… wnuczka około 2350 roku. Jaka ona będzie? Och! Już ją widzę! Jest szczupła, średniego wzrostu, włosy ma ciemne, faliste — a oczy niebieskie. Skąd wiem? Wiem, bo przeanalizowałam pod tym względem znanych mi przodków. Przeważały takie kobiety. A oczy? Niebieski u nich nie był regułą, ale ponieważ jest to gen dominujący to przypuszczam, że przetrwał, tak samo jak kręcone włosy. Czy tak Sofio? Bo przyjmuję, że będziesz miała, zgodnie z rodzinną tradycją imię Zofia, bardziej uniwersalnie Sofia. Będziesz wtedy w moim wieku, będziesz mądra, refleksyjna, pragnąca poznać swoje korzenie. Próbuję napisać do Ciebie list z nadzieją, że zrozumiesz.

Myślę i piszę… Ja, Maria, Twoja prapraprababcia. Żyłam na przełomie XX i XXI wieku. Więcej o tych czasach przeczytasz w Wikipedii, a o szczegóły zapytasz Google. Niestety o niektórych sprawach się z tego źródła nie dowiesz. Nie dowiesz się o ludzkich uczuciach, lękach i marzeniach. Na wirtualnych cmentarzyskach znajdziesz wprawdzie zapisaną świadomość niektórych ludzi. Może to będzie świadomość ludzi już z końca XXI wieku, świadomość oryginalną i czasem porywającą swą głębią i intensywnością, czasem dziwnie zawężoną do instynktów: zaspokoić potrzeby fizyczne, jeść, pić, spać — niewiele odróżniających tego osobnika od człekokształtnych. Być może osób prymitywnych znajdziesz mniej, niż było ich w tamtych czasach naprawdę. Takim osobom nie będzie na tym zależeć lub nie potrafią poczynić starań, aby uwiecznić swoją osobowość. Zapisywanie ludzkiej świadomości musi być w Twoich czasach czymś tak naturalnym jak w moich zapisywanie wrażeń i myśli w książkach. Na szczęście zapis w tych książkach jest robiony dość dokładnie. Jestem pewna, że jest wystarczający dla Twojej wiedzy o ludzkich losach oraz mentalności moich czasów, więc odtworzysz sobie łatwo ten fragment dziejów. Pewno masz do tego smykałkę! Tak? Nic dziwnego… Twój praprapradziadek był naukowcem, miał analityczny, ścisły umysł i interesowała go historia. Musisz wiedzieć, że wiele książek już w moich czasach było w formie elektronicznej. Więc do dzieła. Przypuśćmy, Sofio…


Mieszkasz na planecie Ziemia. Na jakim kontynencie nie wiem. Nie jest to ważne, bo już w obecnej dobie Ziemia to „globalna wioska”. Najpierw przygotujmy się. Włączam Google i mapy Targeo z roku 2004, wpisuję Polska, zbliżam, zbliżam… Już widać. Jest lato. Moim oczom ukazują się dziwne zgrupowania ludzi idące z różnych stron podążające w kierunku miasta o nazwie Częstochowa. Powiem Ci tylko, że to są pielgrzymki. Musisz teraz poczytać na ich temat. Wpisujesz w Google słowo: pielgrzymka. Czytasz: podróż podjęta z pobudek religijnych do miejsc świętych. Motywem podjęcia trudu pielgrzymowania może być chęć zadośćuczynienia za popełnione występki lub też chęć wyrażenia prośby, np. o zdrowie, o pomyślność. Pątnicy pielgrzymują również, ażeby wyrazić wdzięczność, np. za urodzenie dziecka, odzyskanie sprawności fizycznej. […]

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.