Dawno, dawno temu, za górami, za lasami żył
sobie król ze swoją żoną, królową.
Bardzo się kochali.
Urodziła im się córeczka. Nadali jej imię Lilia.
Królewna rosła i rosła i nie mogła przestać.
Była już taka wysoka jak drzewo.
Rodzice zamartwiali się, że Lilia nie
zmieści się w zamku.