Opinia z serwisu granice.pl
„Przecież każdy się czegoś boi, zawsze znajdzie się coś, co obudzi w człowieku strach, serce zacznie szybciej bić, a wszystkie włoski na skórze się podniosą.”
Muszę przyznać, że nieco zaskoczyły mnie te opowiadania. Są zupełnie inne niż się po nich spodziewałam. Co prawda, nie umieściłabym tej książki w kategoriach horroru czy kryminału, dla mnie to bardziej opowiadania z domieszką fantastyki. Mimo to bardzo lekko się je czyta. Miałam zabrać ten zbiór opowiadań z dreszczykiem na wyjazd, ale gdy zajrzałam do środka, po prostu mnie wciągnęła lektura tak, ze nie było już czego zostawiać na potem.
Opowiadania są dość ciekawie napisane a dodatkowo książka jest bardzo ładnie wydana, więc dlatego przyjemnie jest mieć ją w ręku.
W środku znajdziemy jedenaście opowiadań o różnej tematyce i rozmiarze, ale łączy je razem nutka strachu, czasem nawet przerażenia, zdziwienia, książka porusza różne tematy tabu oraz problemy międzyludzkie. Jak zwykle w zbiorach opowiadań, jedne są ciekawsze inne mniej, ale ogólnie są bardzo dobre.
Zastanawiający jest fakt, że w części tych opowiadań znalazłam takie rzeczy, jakbym je znała ze swojego środowiska. Trochę daje to do myślenia...
"Ludzie bywają łatwowierni, ufają, dają się wykorzystywać."
Naturalnym odruchem nie tylko człowieka jest strach. Boimy się wielu rzeczy, do których trudno nam się przyznać z obawy przed śmiesznością. Najbardziej jednak boimy się rzeczy, których nie znamy, sami sobie dodajemy powodów (często wymyślonych i nieistotnych) do strachu. I bardzo trudno przekonać kogoś, żeby przestał się bać strachów, potworów, duchów i innych rzeczy, których po prostu nie ma. Lecz oglądając przeróżne filmy sami się nakręcamy i chociaż nie wierzymy w to, ale nocą strach zawsze ma wielkie oczy, zresztą sama pamiętam co się wtedy człowiekowi wydaje gdy jest nocą na przykład w lesie lub wraca ciemnymi zaułkami do domu...
Wiem, że można ten lęk przezwyciężyć, ale nie każdego na to stać, bo emocje trudno czasem opanować.
Ewa Wyszyńska mimo młodego wieku bardzo dobrze nakreśliła postacie w swoich opowiadaniach, potrafiła dobrze przedstawić swoje wyobrażenia lub zaobserwowane przez nią niektóre wydarzenia. Niektóre przedstawione tu historie mogą się rzeczywiście wydarzyć lub się już wydarzyły, a niektóre pozostaną w strefie fantazji.
Dobra lektura na letnie dni, tym którzy się trochę boją radzę czytać książkę za dnia, gdyż nocą może być inny odbiór...